Autor Wiadomość
nafciarz
PostWysłany: Pią 10:21, 10 Lut 2006

uuups chyba mnie w międzyczasie wylogowało;p ten gość to ja Very Happy Smile
Gość
PostWysłany: Pią 10:18, 10 Lut 2006

Moja najwyższa wygrana: 220 zł; był to dość "wariacki" kupon, pamiętam ze nie wiązałem z nim zbyt dużych nadziei, a jednak się udało. Zdarzały się ponadto wygrane około 100 zł czy później 60... ale nigdy powyżej 220 nie wyszedłem.

Najdotkliwsza porażka. Hmm dwie dość kuriozalne sytuacje. Kuponik za dychę - 6 spotkan. Pięc pierwszych weszło. Będąc u buków (toto-mix) coś podkusiło mnie do tego kuponu dołozyć typ 12 na finał Pucharu Stanleya - jak pewnie nie wszyscy wiedzą typ ten oznaczał, ze spotkanie zakończy się bez dogrywki, wygra jedna bądź druga drużyna. Kurs byl wręcz niegodny zainteresowania. Niestety - podkusiło mnie, zagrałem to. A mecz zakonczył się zwycięstwem którejś z drużyn 4:3, niestety po dogrywce Exclamation Przegrałem. To była chyba moja najgłupsza porażka.

Inna sytuacja. Równie nieprzyjemna, choć pieniędzy nie stracilem. Postanowiłem sobie zagrać w TM jakiś systemik. Był to system 3 z 5 + pewniaki. NIe chciało mi się jechac tego dnia do Krosna by ten kupon puścić. Dałem więc sąsiadowi by zrobil to za mnie, gdyż miał się wybrac do Toto mixa na rowerze. jak się okazało miał mały defekt swojej maszyny i do Krosna nie dojechał heh. Z ciekawości sprawdziłem wyniki. Weszły wszystkie mecze z systemu plus obydwa pewniaki Sad
Byłoby to jakieś 500 zł...... no cóż, zdarza się Razz
Luke
PostWysłany: Pią 0:24, 10 Lut 2006

To mi sie podoba. Tak sie powinno grac. Zapuszczanie sie u bukow to nic dobrego.
Moja najwieksza wygrana to cos ok. 400zl Dwa mecze postawilem.
SUPER PUCHAR HISZPANI Huelva - MALLORCA (aw) 2,
mecz o 3-cie miejsce w PUCHARZE KONFEDERACJI Kolumbia -TURCJA (1-2) 2. Teraz nie gram od 8-miu miesiecy nie mialem czasu. Bylem strasznie zajety Laughing Laughing Laughing
Rafi
PostWysłany: Pią 0:14, 10 Lut 2006

Tu akurat moge sie pochwalic. Za 3 zł obstawiłem 14 spotkan i wygrałem 937. Było to dokładnie 6 grudnia na milołaja. Kaska akurat na swieta. A nigdy nie przegrałem wiecej jak 10 zł. i ciągle jestem na duzym plusie.
kublas
PostWysłany: Czw 22:20, 09 Lut 2006

Cóż za bardzo nie mam się czym chwalić,ponieważ jak już pisałem moja największa wygrana to 25 zeta przy 20 postawionych.Na szczęście nigdy nie poniosłem bardzo dotkliwej porażki,gdyż nie gram za sumy większe aniżeli 20 zł.Najbliżej naprawdę sporej wygranej byłem w sierpniu ubiegłego roku.Wówczas odbywało się sporo spotkań towarzyskich z udziałem reprezentacji narodowych.Postawiłem około 10 meczów za kwotę bodajże 20 złotych.Do wygrania miałem blisko 400 pln.Niestety nie siadł mi jeden mecz(konkretnie Anglia poniosła dotkliwą klęskę z Danią) i wygrana przeszła mi koło nosa.A szkoda bo akurat wtedy kasa była mi bardzo potrzebna.
nafciarz
PostWysłany: Czw 15:23, 09 Lut 2006

Piszcie o waszych największych sukcesach i porażkach u bukmacherów. Tylko proszę o wpisy zgodne z prawdą Very Happy